lis 01 2004

MANIA INTERNETOWA.


Komentarze: 0

Dopiero na sobie doświadczyłem jak zniewalające może być oddziaływanie komputera na życie osobiste człowieka. Wiem, że istnieje uzależnienie od palenia papierosów, picja alkoholu, ktoś dołożyłby szereg innych dziwnych przyzwyczajeń, ale komputer..... albo internet? Wszędzie go się używa. Pomaga w pracy, uczy i jest kopalnią informacji.

Jednak są jeszce złe strony kontaktu z nimi. Zatraca sie poczucie rzeczywistości, nie ma czasu dla rodziny, przyjaciół i znajomych. Teraz odwalam czynności, które muszę wykonać w pracy i w domu i sięgam po mysz komputerową. A jeszce niedawno głośno wytykałem swoim nastoletnim dzieciom, że tracą cenny czas na bzdety, na głupstwa.

Komputer mamy w domu od lat, lecz dostęp do internetu od miesiąca. Nieprzerwany wyścig z czasem i za miejscem przed ekranem. Zawalone noce i czerwone oczy nad ranem. Pojawiła się szybko hodowla odmian wirusa komputerowego, zaczynało brakować miejsca na dysku twardym zapełnianego nowymi materiałami i programami, częste komunikaty ostrzegawcze denerwowały.

Nie powiodło się formatowanie dysku. Dni wrzasków i wzajemnych pretensji. Serwis pochłowął sporą kwotę pieniędzy. Na wiwat w "geście samobójczym" zleciłem wstawienie dodatkowego dysku o pojemności 80 GB. Po paru dniach przyszła ulga. Przetrawiłem nieplanowane wydatki.

Skopiowałem z internetu interesujące dla mnie programy. Znalazłem ciekawe programy graficzne do obróbki zdjęć, które masowo robię na własny użytek. Aż pewnego dnia mój syn powiedział mi o "BLOGACH". Blog jak Blog - pomyślałem. Zapoznawszy się z jego formą prezentacji i możliwościami  "bloga" poczułem wzrastające zaciekawienie. Przesiedziałem dwa dni, by zapoznać się z zasadami tworzenia i używania zakładanego "blogu". Śledziłem wypowiedzi i komentarze na blog.onet.pl oraz na  blogi.pl. Zaczynam od podstaw, metodą prób i błędów. Czytałem żenujące słowa krytyki i złośliwości pod adresem osób mniej doświadczonych, a pytających o radę. A szkoda, bo każdy musiał od czegoś zaczynać. Być może z czasem będzie więcej prezentacji własnych materiałów i twórczych zapisków, a mniej zapytań o sprawy techniczne.

Celem eksperymentu założyłem dwa "blogi". Jedno na blog.onet.pl drugie na blogi.pl. Muszę z przykrością stwierdzić, że ten pierwszy okazał się najlepszy. Przejrzysty i jasny w prowadzeniu, w każdym momencie jest bezpośredni wgląd w rezultat swojej pracy, duże możliwości manipulowania opcjami i obrazem graficznym. Cudo! Chcesz przedstawić swoje wspomnienia- nie ma problemu. Chcesz może zaprezentować zdjęcia z wakacji lub artystyczne- nic trudnego.

Pozdrawiam blogerów i blogowiczki.       


 

sogra : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz